Tomasz Grzywaczewski: Stany Zjednoczone nie stać na to, żeby wycofać się ze Starego Kontynentu. Jaka będzie rola Polski?

Dziennikarz koncentruje się na nowo powstającym gabinecie Donalda Trumpa, w którym kluczową rolę ma odegrać senator Marco Rubio jako przyszły sekretarz stanu.Tomasz Grzywaczewski zwraca uwagę na wpływ tej nominacji na relacje Polski z USA, przypominając, że Marco Rubio był wcześniej zaangażowany w walkę z nielegalną imigracją, a także miał ambiwalentne podejście do sytuacji dotyczącej Ukrainy.Trump i jego administracja wydają się dążyć do wypracowania formuły pokojowej w kontekście konfliktu ukraińskiego. Chociaż zakończenie wojny w krótkim czasie wydaje się być mało realne, ale  widać chęć dążenia do negocjacji i zawarcia porozumienia, które mogłoby wzmocnić pozycję Ukrainy - wskazuje rozmówca Jaśminy Nowak.Gość "Poranka Wnet"  mówi o kolejnej kluczowej nominacji w administracji Trumpa - Miku Waltze, nowym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego.Waltz, emerytowany pułkownik zielonych beretów, zwraca szczególną uwagę na relacje USA z Chinami oraz sytuację w regionie Indo-Pacyfiku, co wskazuje na przekierowaniu polityki bardziej na Azję.Ponadto dodaje, że w obecnej sytuacji geopolitycznej Stany Zjednoczone będą aktywnie starały się poszukiwać takich państw, które zabezpieczą amerykańskie interesy w Europie, w szczególności na wschodniej flance NATO. I tutaj oczywiście pojawia się pytanie o rolę Polski.Analizując relacje amerykańsko-europejskie, Tomasz Grzywaczewski wskazuje na przewidywaną zmianę w nastawieniu USA względem Niemiec. Podkreśla, że Trump może bardziej krytycznie podchodzić do tego kraju, w kontekście jego polityki wobec Ukrainy oraz słabości militarnych. Zauważa także, że ryzyko wprowadzenia wysokich stawek celnych na towary z Niemiec może wpłynąć na ich gospodarkę.